Born in the 80s

Blog o muzyce lat osiemdziesiątych... i nie tylko!

Anna Jurksztowicz - Diamentowy Kolczyk


Osoba Anna Jurksztowicz kojarzy się nieodłącznie z działalnością jej męża Krzesimira Dębskiego. To właśnie z piosenek do seriali i filmów z jego muzyczną oprawą jej głos znany jest od wielu lat większości Polaków. Mało kto nie słyszał melodii do Matek, żon i kochanek, Na dobre i na złe, Rancza czy nawet obchodzącego już 30-lecie Kingsajzu. Ale choć wokalistka znana jest głównie z napisanych przez męża serialowych piosenek, to początki popowej kariery Anny w PRL były nie tylko bardziej obiecujące, ale i swego czasu dość głośne.
Anna od początku swojej solowej działalności wykonywała piosenki Krzesimira. Na jej debiutanckim albumie Dziękuję, nie tańczę znalazł się utwór, którego wykonanie na Opolu 1985 wywołało emocje podobne do tych wzbudzanych przez niedawne Rolowanie w wykonaniu Nataszy Urbańskiej. Młodszym przedstawiam, a starszym przypominam Diamentowy kolczyk - jeden z najdziwniejszych utworów w historii polskiej piosenki pop.


Piosenka powstała tak naprawdę jako pierwszy przejaw solowych aspiracji Anny. Został wykonany na Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu w 1985 roku i to ten występ przyniósł mu popularność, wywołując u widzów zarówno zachwyt, jak i odrazę, a częstokroć także zdziwienie. Utwór jest typową kompozycją muzyczną Krzesimira Dębskiego - sporo w nim charakterystycznych zabiegów, np. modulacji (czyli zmian tonacji), względnie rzadkich dla popu. Przez to również jest też dość skomplikowany melodycznie, a więc trudny zarówno w wykonaniu jak i odbiorze. Ale to muzyczne dziwadło dodatkowo charakteryzuje się dwoma zmiennymi nastrojami - napisane w dwóch różnych tonacjach refren z bridge'em i zwrotka zdają się zestawione ze sobą w zupełnie losowy sposób. Z jednej strony słyszymy dość niepokojący, pełen nowoczesnych brzmień podkład zwrotki, z drugiej - rozbrajająco banalny, wręcz tandetny refren, utrzymany w reggae.
Tekst piosenki autorstwa Jacka Cygana niestety sprawy nie ułatwia -

Warianty i fanty,
przemowy, ból głowy,
obrazki z Nebraski? Oh, no!

Kryzysy, nawisy.
owacje, frustracje.
posesje, obsesje. Już dość!

Five, six, seven, eight,
dzisiaj można, jutro nie!
Banki nie chcą, skąd ten tłok?
Drugi cel i wyższe dno?

Diamentowy kolczyk,
łez kropelka słodka,
co tu kryć, nie znaczy nic.
za to cieszy mnie.

W jednym z wywiadów, Anna zaciekle broniła piosenki, przedstawiając tytułowy diamentowy kolczyk jako symbol marzeń młodej dziewczyny, która w czasach głębokiej komuny o dobrobycie i pięknym życiu mogła jedynie pomarzyć. Teksty Jacka Cygana nie raz temat owej sytuacji politycznej podejmowały, ale jeśli został on tu poruszony, to najwyraźniej zostało to bardzo udanie zakamuflowane. Wrażenia dezorientacji dopełnia finał piosenki, którą Anna kończy słowami:
Gdy się jutro dowiem,
że go muszę oddać,
zrobię sobie nowy,
jest w końcu tyle szkła.

La, la, la...

To wrażenie było na tyle silne, że pomimo 1-szej nagrody na koncercie Mikrofon i Ekran w ramach wspomnianego Opola '85, publiczność nie do końca przekonana była o tym, czy jest to wybór słuszny. Do dziś Diamentowy kolczyk funkcjonuje jako jeden z punktów zapalnych w dyskusji o muzyce tamtych lat - jedni rozumieją go jako żart, inni śmiertelnie poważnie, jeszcze inni - nie rozumieją go w ogóle.


Moje porównanie z Rolowaniem może się wydawać szukaniem analogii na wyrost, ale podobieństw pomiędzy piosenkami i ich wykonawcami jest sporo: status obydwu wokalistek jest/był obiektem kontrowersji ze względu na silne pozycje ich mężów w polskim świecie muzyki - Krzesimira Dębskiego jako kompozytora muzyki filmowej oraz Janusza Józefowicza - speca od musicali. Poza tym, obydwie piosenki mają dość niejasny tekst zawierający dużą dawkę gier słownych, co w obydwu przypadkach tylko utrudnia ich interpretację i skazuje na mało wyszukaną krytykę. Dodatkowo, obydwie też w warstwie muzycznej nie są typowymi utworami pop - utwór wykonywany przez Nataszę to w dużej mierze melodeklamacja bez typowej dla gatunku konstrukcji, za to z bardzo dezorientującym aranżem. Na koniec pozostaje podobna reakcja ze strony słuchaczy: tak jak Diamentowy kolczyk, Rolowanie także stało się obiektem zarówno dość silnego "hejtu", jak i prób konstruktywnej krytyki.


EmotikonyEmotikony